Rok był ciężki z okazji spraw osobistych. Dla równowagi dużo czasu poświęciłam na krzyżyki.
Plany były duże i bogate a wyszło jak wyszło;p
Przeglądając archiwum:
Alicja utknęła na jednej stronie.
Zaczęłam Sal kawowy (kawa, drinki, herbata). Kawę skończyłam i znalazła nowe miejsce. Pozostałe dwa samplery leżą z dobraną muliną. Za to poznanie ludzi bezcenne:)
W kwietniu zaczęłam kwiaty wiśni. Jak zwykle nie skończone ale na wiosnę będzie jak znalazł. Jest dużo pustych przestrzeni.
W między czasie na pierwszą w życiu wymiankę zrobiłam rybki.
We wrześniu nabrałam sobie 2 sale i 2 wymianki. Sal z gejszami czeka na nowy rok. Nawet mam strony w kolorze wydrukowane. Kalendarz adwentowy też czeka po 6 bodajże okienkach.
Za to wymianka do koleżanki poszła. Oraz zrobiłam 16 pocztówek- w tym kilka z haftem.
- foty w poście poniżej
Jest jeszcze dużo moich pięknych gejsz. 2 metry kiedyś się skończą. Praca na te 5 lat;p tu strona 1
Teraz kończę pawia i ścigam się z czasem.
A co w nowym roku? Plan jest by skończyć choć część z tych zaczętych i się nie śpieszyć. Oczywiście kolejne wzory nęcą i na pewno jakieś maleństwa zrobię.