piątek, 3 lutego 2017

Styczeń za nami

Styczeń był w sumie pracowitym miesiącem.

Po pierwsze skończyłam pawia. Dokładnie E.Bidau "Paw i gołębie w ogrodzie". Po drugie 15 letni obrazek (śmiech). Dzielnie prę do przodu z gejszami. Pomaga mi  dzielnie grypa na którą zległam z młodą.

 
 Stan na 30 stycznia

A w między czasie zakochałam się w koralikach i tworzeniu biżuterii. Dzielnie chodzę na kurs i odrabiam prace domowe. Na razie jestem zielona w temacie kolory i rodzaje koralików przyprawiają o zawrót głowy.

Bransoletka
Kolczyki

piątek, 27 stycznia 2017

Dawno temu....

..... w innej galaktyce. A na pewno czasoprzestrzeni. Czyli jakieś 15 lat temu zaczęłam wzór. Ja miałam wiśnie, mama gęsi za wodą. U mamy od dawna wisi piękne okienko. A moja praca leżała i leżała i obrastała kurzem. Nawet się ze mną przeprowadziła.
Nowy Rok już za chwilę postanowiłam zwalczyć Ufoki. A ten jest mega.  Wystarczył tydzień i jest.

Na mulinie Dmc i bardzo sztywnej kanwie. W planach był bez konturów i chyba tak zostanie.






niedziela, 15 stycznia 2017

Xgalaktyczne Candy

W sumie czemu nie.... jeszcze nie brałam dotąd udziału w takim rodzaju konkursu. Oczywiście mam co robić ale ta sowa mnie urzekła.

Ogólnie wszelakie sowy mi się podobają czy to na ubraniach, kolczykach czy hafcie.

https://xgalaktyka2.blogspot.com/

Paw wersja finalna

I stało się. Trochę z opóźnieniem (miało być do końca roku), ale skończyłam. Pod koniec miałam już serdecznie dość i pawia i gołębia i dowolnego koloru ale dałam radę. Jeden Ufok za mną:)



27 grudnia

10 stycznia - tuż po.



A tu już po praniu i prasowaniu w "jasny" dzień.

Teraz wróciłam do gejszy i dla odpoczynku zabrałam się za Ufoka co prawie pełnoletni jest;p