..... w innej galaktyce. A na pewno czasoprzestrzeni. Czyli jakieś 15 lat temu zaczęłam wzór. Ja miałam wiśnie, mama gęsi za wodą. U mamy od dawna wisi piękne okienko. A moja praca leżała i leżała i obrastała kurzem. Nawet się ze mną przeprowadziła.
Nowy Rok już za chwilę postanowiłam zwalczyć Ufoki. A ten jest mega. Wystarczył tydzień i jest.
Na mulinie Dmc i bardzo sztywnej kanwie. W planach był bez konturów i chyba tak zostanie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz