wtorek, 26 kwietnia 2016

Paczka

Miałam zabrać się za parkę. Nawet wczoraj ślęczałam i dobierałam mulinę. Ale wczoraj przyszło to:



Zachwyciło mnie swoim wykonaniem. Może kanwa jest duża - bo w sumie na brzegi. Ale ma wielką zaletę: jest obrębiona:)



Kolorów jest tylko albo aż 32. Dodano nawet dwie igły.


Na plecha są inne wzory. Ten bambus.....No ale to dalekie plany.


Jako że kwiaty też są Dome to postanowiłam wykorzystać kilka kolorów w Koreańczykach. To znaczy że najpierw muszę zobaczyć co mi zostanie i ile. Tak więc siedziałam i rysowałam kwadraciki:)

Alicja pierwsza strona z wielu zrobiona. Chwilowo odpoczynek. Za to widać już ucho kota. Gdzieś kiedyś skończę. Jak mówi mżonek: na emeryturze;p



A kawa leży. Robię ją z komórki co utrudnia oglądanie serialu.


 
A z bliżej nie określonego powodu niektóre zdjęcia muszą pojawić się w poziomie. Nie mam siły walczyć z techniką.

3 komentarze:

  1. wspaniałe hafty u ciebie powstają :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Najważniejsze, że już masz pierwszą stronę :) U mnie też żartują, że może do emerytury coś skończę albo komuś dam w spadku do dokończenia.

    OdpowiedzUsuń