A dnia 4 nie będzie. Dziś kaszel i katar mnie tak dopadł, że ze względu też na pogodę omijam seans. Cóż zamiast "Biednych ludzi" jestem biedna ja. No i Gnomo robiące nocne imprezy.
Wczoraj "Fulltime killer" czyli Johnie To z Andu Lau znowu atakuje. Film w konwencji sensacyjnego filmu z nawiązaniami i mrugnięciami okiem do filmów różnych. Wyścig, a raczej konfrontacja dwóch zabójców - Tok (Lau) który chce dostać i pokonać O ( Takashi Sorimachi). A w środku ładna kobieta. Zdecydowanie się nie nudziła. Zakończenie nie jest banale i oczywiste.
Ciekawe czy będzie gdzieś można zakupić filmy tego reżysera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz