Gnom dziś jadł pierwszy obiad z rodzicami. tak przy stole i z podobnym daniem. Oczywiście w wersji mini i rozdrobnieniem.Teraz już nic nie będzie takie samo. No i oczywiście jedzenie na sępa - cokolwiek jesz podziel się "am" z kocimi oczami.
Do tego dni ćwiczenia - podnoszenie nogi jak karateka zostały uwieńczone sukcesem. Umiemy wspinać się na kanapę. Oby tylko jeszcze bezpiecznie schodzić. Trzeba będzie otworzyć łóżeczko.
Teraz żaden mebel nie jest bezpieczny....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz