Kolejny miesiąc przemija. W tym miałam dużo rzeczy na głowie osobistych. To i postępy takie sobie.
Teraz złapała mnie infekcja więc z antybiotykiem jestem uziemiona na tydzień. Cała rodzinka mnie tak załatwiła.
Zalety takie że będę mieć dużo czasu i spokoju na haftowanie. Córka wraca do przedszkola więc spokój herbata i dobre światło:)
A to postępy:
Paw: wstrzymany.
SAL kawa: mam cały wzór więc to kwestia czasu kiedy polecę do przodu z kubkami.
Alicja:pół pierwszej strony z 42. W każdym razie ruszyłam. System kwadratów 10 krzyżykowych jest bardzo przydatny.
No i pojawiły się babeczki. Tak bym chciała zacząć ale... no widać ile projektów zaczętych. I czysta kanwa się skończyła. Trzeba będzie zamówić. A na razie są inne wydatki :(
musze sie za kawe wziac o.o babeczki super kradne ;p a alicja widze idzie do przodu ;)
OdpowiedzUsuńAlicja pełznie. Kawa to kubek na dzień lub dwa. Dogonisz :) A babeczki mają wadę- brak rozpiski muliny.
Usuńpodziwiam :) piękne prace u ciebie powstają :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Twoje drzewo mnie urzekło.
UsuńPowodzenia w wyszywaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. trzeba mieć czas i zaparcie.
UsuńPiekne prace :-) Powodzenia
OdpowiedzUsuń